Na wniosek prezydenta Kazachstanu od października Nur-Sułtan ponownie stanie się Astaną.
W marcu 2019 roku nazwę stolicy Kazachstanu przemianowano na Nur-Sułtan. W ten sposób chciano uhonorować odchodzącego na polityczną emeryturę i rządzącego niemal trzy dekady przywódcę kraju Nursułtana Nazarbajewa. Orędownikiem tej zmiany był jego następca, obecny prezydent Kasym-Żomart Tokajew, który zaapelował o to podczas swojego zaprzysiężenia.
W styczniu 2021 roku w Kazachstanie wybuchły jednak zamieszki, protestujący oprócz postulatów ekonomicznych, nawoływali także do całkowitego odsunięcia w cień byłego prezydenta, który rządził krajem niepodzielnie i autorytarnie. Nazarbajew stracił wówczas stanowisko przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa. Powolne kruszenie mitu byłego prezydenta się rozpoczęło. Teraz przyszedł czas na przywrócenie dawnej nazwy stolicy.
Pod petycją o zmianę nazwy miało podpisać się rzekomo 100 tys. Kazachów, a „prezydent Tokajew, wsłuchując się w ich głosy”, poparł projekt. Powrót do starej nazwy rozpocznie proces wymiany dokumentów (poprzedni kosztował rzekomo w przeliczeniu tylko 300 tys. złotych).
Co ciekawe kazachski minister sprawiedliwości Kanat Mussin zaznaczył, że zmiana nie musi być trwała. Warto zaznaczyć, że Nur-Sułtan jest stolicą Kazachstanu od 1997 roku, kiedy Nazarbajew przeniósł ją z Ałmaty. Decyzja była kwestionowana ze względu na położenie miasta poza głównymi szlakami komunikacyjnymi, na północy kraju, gdzie temperatura potrafi spaść do -50 stopni Celsjusza.
Obecna stolica zmienia swoją nazwę już piąty raz. Nazywała się kolejno: Akmolińsk (do 1961), Celinograd (do 1992), Akmoła (do 1998), Astana (do 2019), Nur-Sułtan (do 2022).
